INTRUZOWNIA 2011 - Mikstat Las
 


 

      Intruzownie wiosenna i jesienna stały się już tradycją użytkowników forum Intruder Polska, na którym zarejestrowanych jest ponad trzy tysiące miłośników motocykli Suzuki Intruder. Do pierwszej edycji spotkania w 2011r. przygotowania trwały od stycznia, termin ustalono na 23‑26 czerwca. Cztery dni łącznie ze świątecznym dały więcej możliwości zaplanowania i przyjazdu choćby na jeden dzień.

      W środę przyjechali pierwsi uczestnicy z odległej Holandii, Niemiec oraz kilkanaście osób z Polski. Mimo krótkiej nocy i szybkiego spania w czwartek od rana kontynuowane były przygotowania i oczekiwanie na przyjazd intruzomaniaków. Pod specjalnym namiotem, wzorem z poprzedniego roku, zorganizowano  mini warsztat. Pod okiem forumowych znawców Intruderów każdy mógł sprawdzić swój motocykl, przeprowadzić drobne regulacje i naprawy. Przez cały dzień otrzymywaliśmy informacje o zbliżających się kolejnych grupach motocyklistów zmierzających w kierunku Mikstat Las. Intrudery z całej Polski, Norwegii, Szwecji oraz Hiszpanii zjeżdżały do późnego wieczora. Powitania, zabawa i dyskusje trwały do białego rana.

      Piątek był dniem zabawy, konkursów i koncertów na terenie ośrodka. Na placu ustawiona została scena i rozstawione nagłośnienie, a od południa trwały przygotowania do wieczornych koncertów. Rywalizacje konkursowe motocykliści rozpoczęli od „wolnej jazdy", czyli jak najwolniejszego przejazdu wyznaczonego odcinka bez podpierania się. Do dwóch kategorii, poniżej i ponad 1000cm3 pojemności  zgłosiło się wielu chętnych, a zwycięzcy otrzymali nagrody od Firmy owiewki24, dystrybutora uznanych akumulatorów MotoBatt. Wieczór należał już do muzyki, na scenie wystąpiły cztery zespoły, które grały i bawiły jeszcze długo po północy. W przerwie między koncertami odbył się kolejny konkurs na najdłuższą marchewę, czyli kto wystrzeli z tłumików najdłuższy ogień. Aby podnieść widowiskowość konkursu i ułatwić pracę komisji rywalizacja musiała być przeprowadzona w nocy. Było dużo huku i błysku, a najdłuższe marchewy sięgały nawet pół metra za co najlepsi otrzymali oczywiście dyplomy i upominki od Firmy Afyon, producenta skórzanych akcesoriów motocyklowych.

      Sobota to już dzień wyjazdowy. Po śniadaniu i mocnej kawie w niewielkich grupach uczestnicy spotkania wyjeżdżali na zaplanowane wycieczki i przejażdżki. Co bardziej zmęczeni wyjechali później lub zostali na miejscu i odpoczywali w ciszy wykorzystując piękną słoneczną pogodę. Ciągle dużym zainteresowaniem cieszy się miejscowość Koniec Świata, chociaż trudno to nazwać miejscowością i nie łatwo ją znaleźć, w końcu to Koniec Świata. Nie tylko tam wybrali się uczestnicy Intruzowni, Intrudery pojawiły się również we Wrocławiu, w Antoninie przy pałacu Radziwiłłów, w Kaliszu, a w drodze do Gołuchowa gdzie można zwiedzić wspaniałą posiadłość Czartoryskich i zobaczyć m.in. Żubry, grupa około 30 Intruderów przejechała przez Ostrów Wielkopolski robiąc spore zamieszanie i wzbudzając zainteresowanie przechodniów i kierowców. Wieczorem, po powrocie z wycieczek zorganizowano kolejny konkurs, tym razem „turlaj bekę" przednim kołem motocykla. W jak najkrótszym czasie należało przepchnąć beczkę po wyznaczonym torze. Chętnych było sporo, humory dopisywały, a zwycięzcy otrzymali dyplomy i upominki od Suzuki Motor Poland. Była to ostatnia noc Intruzowni, już bez koncertów ale przy muzyce i ognisku   spotkali się najwytrwalsi. W niedzielę od rana słychać było odgłosy pakowania, pożegnań i deklaracji kolejnych spotkań. Na zakończenie wiosennego spotkania dyplomy pasowania na Intruzomaniaka otrzymali wszyscy, którzy po raz pierwszy przyjechali na Intruzownię i dotrzymali do końca. Po kilku dniach głośnej zabawy, koncertów,  odgłosów z tłumików i zakopywania motocykli,  krótko po południu w ośrodku nastała znowu cisza i spokój.

      Podczas kilku dni Intruzowni nawiązały się kolejne przyjaźnie i wzmocniły już istniejące. Wiosenną Intruzownię odwiedziło około 250 miłośników motocykla Suzuki Intruder na ponad 150 tych wspaniałych maszynach z różnych krajów Europy, najdłuższą trasę lądową, około 2500 km pokonał motocyklista z Hiszpanii.  Intruder Polska od kilku lat współpracuje i jest wspierane w swych działaniach przez Suzuki Motor Poland nie tylko poprzez pomoc w organizacji spotkań forumowych ale również popularyzację forum i grupy w mediach. Na portalu www.suzuki-moto.pl w polecanych stronach znajduje się odnośnik do www.intruderpolska.pl i http://forum.intruderpolska.pl , gdzie już wkrótce ukażą się informacje o kolejnym Intruderowym spotkaniu  planowanym na wrzesień. 





Wykorzystane zdjęcia zrobili: Litol, Kataryna666, Chupacabra, Jarek :-)
  1 2

następna strona

        O24